CONDADO DE HAZA RESERVA 2003




Wino z regionu DO Ribera del Duero. Cena: Hiszpania ok. 18 Eur, Niemcy ok. 20 Eur, Polska ponad 100 PLN
Szczepy: Tempranillo 100%
Producent: Condado de Haza

Po Crianza czas na Reserva. To zawodnik wagi ciężkiej, który zwala z nóg zazwyczaj już pierwszym ciosem. Uwielbiam wszystkie wytwory Alejandro Fernàndeza zarówno spod znaku Pesquera, jak i Condado de Haza, czy Dehesa la Granja albo El Vinculo. Te dwa ostatnie obiecuję opisać wkrótce, niemniej jednak czegokolwiek ten gość się tknie, zamienia w złoto. Wielokrotnie już miałem przyjemność pić Condado Reserva z różnych roczników i zalecam trzymanie się żelaznej zasady przy ich wyborze: żadnych zasad. Każdy rocznik jest wyśmienity. Macie okazję kupić, dostać, ukraść? Nie wahajcie się ani sekundy. Warto, jak diabli.

KOLOR I KONSYSTENCJA

Głęboka, rubinowa czerwień delikatnie ciemniejsza niż Crianza. Na brzegach obserwowanych pod światło przechodzi w cieplejsze i jaśniejsze odcienie. Gęste i oleiste, z gracją i elegancją spływa po ściankach kieliszka.

ZAPACH

Już Crianza miała zniewalający zapach. Ale dopiero Reserva pokazuje, na co stać Alejandro Fernàndeza. Pierwsze wrażenie to wizyta w lesie o poranku. Pachnące igliwie, wilgotne zapachy mchu i drzew. Zamykasz oczy, wąchasz i widzisz w wyobraźni las. Pozostając w tymże lesie wyczujemy dzikie borówki i jagodowe konfitury. Do tego swojskie śliwki, takie ciemne i dojrzałe. Co ciekawe i niespotykane, delikatne ślady kokosa. Takie tyci, tyci. Do tego obowiązkowe nuty wanilii, pikantnych przypraw i zapach świeżo garbowanej skóry. Dębowe akcenty mocno wyczuwalne, ale nienachalne i eleganckie. Bardzo klasycznie i szlachetnie.

SMAK

Moc, siła, elegancja, pierwiastek męskiej brutalności. To wino nie pozostawia nikogo obojętnym. Można albo się krzywić, że kwas, albo zachwycić się jego potęgą. Innej opcji nie ma. Wielkie i szlachetne, okrągłe i aksamitne, harmonijne i wybitne. Tak, to jest właśnie to, co chciałbym codziennie wieczorem sączyć bez pośpiechu spędzając emeryturę pod rozgwieżdżonym niebem Hiszpanii. Trochę chyba odjechałem, ale w końcu kto mi zabroni?


Nie ma znaczenia rocznik. Condado de Haza Reserva zawsze wstrząśnie zmysłami niezależnie od wieku czy okoliczności z nim obcowania. Tutaj 1999. Dla mnie ważny także z innego powodu. W tym roku na świat przyszła moja ukochana córka. I szkoda, że nie mogłem dać jej na imię Haza :) 

DO POSIŁKU

Tylko szlachetne dania z mięsa wołowego lub jagnięciny. Dojrzałe sery o mocnym, wytrawnym smaku. Ale najlepiej spędzić tę randkę tylko we dwoje.

REKOMENDACJA

Już wiecie, że jestem konserwatystą, przynajmniej jeśli chodzi o wina. Tradycyjne, ciężkie, dojrzałe i dębowe trunki sygnowane znakiem Ribera del Duero są dla mnie Viagrą dla zmysłów i ekstazą pobudzającą moje wszystkie czynności życiowe do lepszego działania. A Condado de Haza jest właśnie takim afrodyzjakiem i narkotykiem, od którego nie chciałbym nigdy w życiu się uwolnić.

OCENA

Moja ocena w skali 1-100 to 95 (wino doskonałe).

JAK OCENIAM?

1-70 wina nieakceptowalne
71-80 wina akceptowalne, ale słabe
81-85 wina dobre
86-90 wina bardzo dobre
91-95 wina doskonałe
96-100 wina wybitne

Komentarze

Popularne posty