SERRA DA ESTRELA BLANCO



Wino z regionu DO Rias Baixas, wyprodukowane przez Adegas Valmiñor SL, kupione za 29,99 zł w Lidlu.

KOLOR I KONSYSTENCJA

Kolor jasnożółty, lekko słomkowy. Ładne złote refleksy odbijające światło. Prawie niezauważalne bąbelki, które w ustach są praktycznie niewyczuwalne.



ZAPACH

Zawsze miałem kłopoty, aby właściwie zdiagnozować aromaty białych win. Te, z Rias Baixas, są bardzo charakterystyczne i zazwyczaj pachną morską bryzą. Tak jest i tym razem. Chłodna i narażona na atlantyckie wiatry Galicja na północno-zachodnim krańcu Półwyspu Iberyjskiego, daje właśnie takie wina. Czy to z mojego ukochanego Rias Baixas, czy z pobliskiego Ribeiro. I w tym przypadku zamykając oczy i wąchając nasze wino usłyszymy oceaniczne fale i poczujemy słony wiatr. Ach, jak ja to kocham.
Ale wracając do konkretów. O słonych aromatach coś już wiemy, teraz czas na pozostałe. Wyczuwalne wyraźne zapachy owoców cytrusowych: limonka, delikatne kwaśne jabłko i przede wszystkim ananas. To wino ma też wyraźne aromaty mineralne pochodzące z gleby, na której dojrzewają tamtejsze winne krzewy i wszystko to, co charakterystyczne dla odmiany Albariño.

SMAK

Wino jest rześkie i orzeźwiające, pod warunkiem solidnego schłodzenia. Nie będzie szczęśliwy, kto szuka charakterystycznej słodyczy Sauvignon Blanc, czy Chardonnay z ciepłych krajów. Tutaj na czoło wychodzi wytrawność i cierpkość. Ja akurat bardzo to lubię i zawsze chętnie namawiam każdego do spróbowania win z Rias Baixas.

DO POSIŁKU

Serra Da Estrela idealnie wpisuje się w podręcznikowy schemat parowania win białych. Doskonale sprawdzi się przy daniach z ryb i owoców morza, delikatnych potraw z białego mięsa, a nade wszystko do pikantnie doprawionego sushi. To ostatnie, to moje ulubione połączenie i jeśli tylko mogę, staram się zrobić sobie dobrze właśnie takim zestawem.

REKOMENDACJA

No cóż, jak już wspomniałem, wina z DO Rias Baixas są moimi ulubionymi białymi z Hiszpanii. Próbowałem ich już naprawdę wiele i tych budżetowych, i tych z górnej półki. Niby ten sam region, ta sama odmiana winorośli, ale rezultaty bardzo różne. Tutaj mamy przykład solidnego i dobrego wina, jednakże brakuje mu tego przysłowiowego WOW! Nie porywa, nie urywa, a jednak daje sporo przyjemnych wrażeń. Trudno jednakże spodziewać się za taką cenę arcydzieła, bo nawet w Hiszpanii porządne Albariño rozpoczynają się od około 12 Euro.
Czy polecam? Tak, jako wstęp do poznawania fascynujących smaków tajemniczej i chłodnej Galicji. Dla tych, którzy cenią bardziej wytrawny charakter wina, niż jego słodkie akcenty. I dla wielbicieli sushi.

OCENA

Moja ocena w skali 1-100 to 84 (wino dobre).

JAK OCENIAM?

1-70 wina nieakceptowalne
71-80 wina akceptowalne, ale słabe
81-85 wina dobre
86-90 wina bardzo dobre
91-95 wina doskonałe
96-100 wina wybitne

Komentarze

Popularne posty